niedziela, 25 sierpnia 2013

Wciąż ciepło

(teks z przez tygodnia) Druga połowa sierpnia, lecz tu ciągle gorąco i ciężko pracować a w dodatku Ala chora i z domu wyjść za bardzo nie można. Choroba dała nam popalić, były chwile paniki kiedy na termometrze zobaczyłem 41C, ale obecnie sytuacja wydaje się opanowana.


Ala ma już "przyklepane" miejsce w przedszkolu "Niezapominajka" grupa: Poszukiwacze Skarbów (mam nadzieję że nie każą jej tych skarbów szukać w kieszeniach rodziców bo nie chcę zawieść dziecka :P) Patrząc z zewnątrz powinno być dobrze a jak będzie zobaczymy.
Nasz Maluszek rośnie sobie z każdym dniem. Kiedy patrzę na jej zmieniającą się buzię chciałbym jakoś zatrzymać właśnie ten uśmiech  którym mnie obdarza, chciałbym by dokładnie ta chwila trwała wiecznie bo w tym właśnie momencie czuję się najszczęśliwszy na świecie. Jakie to proste być szczęśliwym... przez chwile ;)

Ala mocno zmamiała są chwile że trudno wyjść Adze z domu: "Mama nie pójdzie do sklepu, tata pójdzie do sklepu koniec i kropka!" Częste są też wybuch słowotwórstwa zapamiętałem taki "wierszyk": "Koszko bene ete pene"  powtarzała to w kółko ciągle się śmiejąc :)


P.S. Czyli tatowe bajanie. Na wrzesień szykuje się też jeszcze jedna zmiana, mama idzie do nowej pracy (szkoła prywatna) i jest tu również sporo niepewności co do tego jak to wszystko będzie wyglądać. Innej pracy dla nauczycieli niema i chyba już nie będzie przez dłuższy czas i co dalej ma robić nauczyciel z poza układu? Płyniemy w górę strumienia.


2 komentarze:

  1. Fajnie ta Niezapominajka wygląda na stronce. A co do tej nowej pracy Agi, to okazuje się, że jeszcze nic przesądzonego ;)

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń