to dzięki Bogu nie przedszkole ;) |
A tak z innej bajki, Ala śpi sobie w nocy nagle budzi mnie (jak zazwyczaj;)) jej płacz, pytam się: Czemu płaczesz? ona nic dalej płacze. Ja pytam i dopytują o co chodzi? Czy może chce mleka? w końcu Ala łkając odpowiada "Bo, bo lubię!" śmiałem się z tego cały dzień. Inna historyjka wydarzyła się dzisiaj. Ala coś ogląda przy kredensie i mówi parząc na mnie "To są moje bakterie!" zaintrygowany podchodzę zobaczyć co to za bakterie. W kąciku leżały sobie spokojnie trzy "paluszki" baterie ;)
Rozumiem Cię, myślę, że to smutek przemijania. Czułam to już tyle razy, gdy dziewczyny przekraczały kolejne progi. Nie da się zatrzymać żadnej chwili.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony - jesteśmy, kochamy...
Świetne zdjęcie. I wszystkiego pozytywnego na nowym etapie życia! Trzymam kciuki.
UsuńDzięki za wsparcie! Dzień pierwszy miną, nie było źle ale co przeżyłem to moje ;)
Usuń