Mała postanowiła nie spać w ciągu dnia. Podczas powrotu z wycieczki rowerowej usnęła i podtrzymywałem jej głowę podczas powrotu.
rozrywka podczas procesji |
W piątek Ala wstała lewą nogą i dochodziło między nami do różnicy poglądów i długich rozmów na tematy zachowania, po jednej z nich Ala poszła do babci się poskarżyć i mówi "Babciu, biją mnie" (co oczywiście nie było prawdą). Były też miłe chwile kiedy Ala przytula się do mamy i mówi "Moja piękna mama!"
Wieczorem impreza u Jasia, podszedłem do lodówki po piwo i pytam głośno: Kto jeszcze chce piwo? Po chwili ciszy odezwała się... Ala "Ja chcę!"
Sobota, Dzień Dziecka
Na śniadanko był ser z miodem, Ala umazała sobie ręce i komunikuje nam "Ręce mam całe umiodzone" ;)
Mimo nieciekawej pogody odwiedziliśmy zamojskie ZOO. Ali bardzo podobały się zwierzęta. Zwłaszcza Gibony które nosiły swoje dziecko podczas efektownych ewolucji na linach oraz wielkie lwy.
małpy robią podkop |
Niedziela, Dzień Dziecka Bis
Po mszy u Dominikanów i lodach na "Starówie" trafiliśmy na Festyn na palcu pod Zamkiem a wieczorem jeszcze raz rowerami nad Ciemięgą.
Polecam patent na czas snu Ali w foteliku rowerowym: przywiązuje się kiwającą głowę swoim, w sensie dużym, polarem do oparcia. Może brzmi to drastycznie, ale takie nie jest i świetnie działa (byle nie przykryć nosa i ust ;p). Gdy szykuje się dłuższa wycieczka można wziąć poduszkę za głowę. Poduszka + polar to już komfort.
OdpowiedzUsuńPewnie się przyda. Dzięki :)
OdpowiedzUsuń