Ala testuje zachowanie ślimaka w kontakcie ze stresem ;) (obyło się bez ofiar) Kiedy potem opisywała reakcję ślimaka w domu mówiła że "ślimak się zagłębiał" |
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
jeszcze z niedzieli
niedziela, 28 kwietnia 2013
Będzie ślub...
... ale nie tej dwójki ;) Byliśmy z wizytą u Krystiana. Dzieciaki wybiegały się po dworze i fajnie bawiły ze sobą. Ala nawet dostała całusa. Szkoda że nie mogą spotykać się częściej.
sobota, 27 kwietnia 2013
Urywek z tygodnia
Ala co rysujesz?
"Pakłon rysuje"
Ala a co to jest pakłon?
"No właśnie co to jest pakłon?"
Mało mnie było w tym tygodniu. Tyle niepotrzebnej bieganiny. I znowu tak mało zapamiętałem.
Postaram się poprawić ;)
"Pakłon rysuje"
Ala a co to jest pakłon?
"No właśnie co to jest pakłon?"
Mało mnie było w tym tygodniu. Tyle niepotrzebnej bieganiny. I znowu tak mało zapamiętałem.
Postaram się poprawić ;)
czwartek, 25 kwietnia 2013
smuty
Jestem zdenerwowany przed chwilą w wyniku ciągu zdarzeń po raz kolejny powrócił do mnie problem który za każdym razem spycham gdzieś na boczny tor, gdzieś gdzie czeka już na niego przygotowana mięciutka szufladka.
Problem ojca
Człowiek najważniejszej roli jaką ma do przedstawienia uczy się w domu i świadomie bądź podświadomie odgrywa ją potem jako osoba dorosła. A co gdy zdamy sobie sprawę że rola której się nauczyliśmy nie jest dobra? Co wtedy? Czy możemy zmienić swoje zachowanie w sposób trwały?
Jak głęboki jest żal odczuwany gdy wiesz że to co zrobiłeś jest tym co potępiasz w własnym ojcu?
Czy ta sytuacja nie jest analogiczna do spowiedzi na której co jakiś czas powtarzasz te same winy świadomie pragnąc poprawy, ale jednocześnie półświadomie powtarzając je po raz kolejny w kółko?
Problem ojca
Człowiek najważniejszej roli jaką ma do przedstawienia uczy się w domu i świadomie bądź podświadomie odgrywa ją potem jako osoba dorosła. A co gdy zdamy sobie sprawę że rola której się nauczyliśmy nie jest dobra? Co wtedy? Czy możemy zmienić swoje zachowanie w sposób trwały?
Jak głęboki jest żal odczuwany gdy wiesz że to co zrobiłeś jest tym co potępiasz w własnym ojcu?
Czy ta sytuacja nie jest analogiczna do spowiedzi na której co jakiś czas powtarzasz te same winy świadomie pragnąc poprawy, ale jednocześnie półświadomie powtarzając je po raz kolejny w kółko?
wtorek, 23 kwietnia 2013
Zielono mi...
Na wstępie pogratuluję Radkowi i Basi szczęśliwie zakończonego porodu. Urodził się zdrowy chłopiec (bardzo podobny do taty) o imieniu Bartek. GRATULACJE!
Ala patrzy przez okno na świat i komentuje "Ale ładna widoczność"(widok).
Podoba mi się gdy jesteśmy razem i zostawiamy za sobą wszystkie "ważne" sprawy. Ptaki śpiewają, natura zachwyca a stres opada :)
news flash: Podczas jazdy autkiem uszkodził się wydech i samochód zaczął wydawać buczące odgłosy w stylu dźwięków motorów. Ala mówi "Co to? Motor!" Odpowiadam - Nie Alu to samochód się popsuł. A Ala "Nie, to motor" Na to ja - Nie to samochód! a ona "Nie to motor!" i tak w kółko. Do końca nie uwierzyła nam (Aga też ją przekonywała). Uparta Mała.
niedziela, 21 kwietnia 2013
Weekend
Weekendy zawsze są fajne, jest czas na spotkania i spędzenie czasu z dzieckiem.
Aga robi śniadanie, będzie jajecznica. Ala patrzy na wsypywaną sól i mówi - "O cukier mama wsypuje" Prostuję - Nie to sól. Daję trochę Ali spróbować na paluszek. Ala się krzywi, mówię - I co słone?
A: "Słone"
Odwracam się a za plecami słyszę "Jeszczeeee"
Rozmawiamy o wszystkim i o niczym w pewnym momencie słyszę od Ali "Nie bądź babą"
Ala z bratem - Jasiem |
A: "Słone"
Odwracam się a za plecami słyszę "Jeszczeeee"
Rozmawiamy o wszystkim i o niczym w pewnym momencie słyszę od Ali "Nie bądź babą"
czwartek, 18 kwietnia 2013
Inauguracja sezonu rowerowego
Mimo przeszkód obiektywnych takich jak brak sprzętu udało nam się wybrać dziś na rowery!
Krótka przejażdżka po poligonie spodobała się Ali, więc pewnie zostanie powtórzona. :)
Myślimy już o urlopie gdzieś tam w górkach Beskidzkich który zbliża się wielkimi krokami.
Krótka przejażdżka po poligonie spodobała się Ali, więc pewnie zostanie powtórzona. :)
Myślimy już o urlopie gdzieś tam w górkach Beskidzkich który zbliża się wielkimi krokami.
Piotrek, nasz domowy gimnazjalista lubi pytać Alę - Jesteś kurczakiem? Dziś Ala mu odpowiedziała "Nie jestem kurczakiem tylko Alą, ty głuptasie"
wtorek, 16 kwietnia 2013
Kiśki
Ala poszła w odwiedziny do babci. Po chwili słyszę ożywioną rozmowę i postanawiam się przyłączyć. Ala coś intensywnie wciska babci, mówię - Ala nie zabieraj babci różańca! Ala odpowiada "Nie, daję kiśka" na to ja trochę zdziwiony - Co dajesz? A Ala "kiśka!, tata nie ma kiśka" podchodzi do wiaderka z szpargałami i szuka. Babcia pokazuje w ręce kasztana. Ala wyjmuje drugiego z wiaderka i daje mi mówiąc "Masz kiśka!"
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Na boisku
Popołudnie ładne, ale chłodne. Pojechaliśmy na mały zwiad z Alą która biega po boisku od bramki do bramki w pewnym momencie staje i pokazuje gdzieś w dal i mówi "Pójdziemy, zobaczymy, dotkniemy" :)
niedziela, 14 kwietnia 2013
Dziecko rośnie
Gramy z Alą w piłkę. W pewnym momencie piłka toczy się pod balkon wołam - Ala poda piłkę! Ala rozgląda się po pokoju i jakby nie zauważała piłki. Pokazuję palcem i mówię - No przecież patrzysz się na nią!
Ala na to "Drażnię się z tobą" :)
Próbujemy wytłumaczyć naszemu coraz bardziej upartemu dziecku żeby wołała kiedy zrobi kupę (o cudzie wołania przed na razie nawet nie marzę). Często mówimy jej coś w stylu - Ala będzie cię piekła pupa mów że zrobiłaś kupę, rozumiesz? Dziś wieczorem oglądaliśmy jak Ala tłumaczy to sam swojej lali. Widok dwu latka zaglądającego lalce w oczy i mówiącego "Musisz mówić kiedy zrobiłaś kupę, rozumiesz?" jest bezcenny.
p.s. aha i jeszcze odnośnie uzwierzęcenia, Aga szykuje się do położenia spać koło Ali, Ala komentuje "Idę spać z Pelikanem"
Ala na to "Drażnię się z tobą" :)
Próbujemy wytłumaczyć naszemu coraz bardziej upartemu dziecku żeby wołała kiedy zrobi kupę (o cudzie wołania przed na razie nawet nie marzę). Często mówimy jej coś w stylu - Ala będzie cię piekła pupa mów że zrobiłaś kupę, rozumiesz? Dziś wieczorem oglądaliśmy jak Ala tłumaczy to sam swojej lali. Widok dwu latka zaglądającego lalce w oczy i mówiącego "Musisz mówić kiedy zrobiłaś kupę, rozumiesz?" jest bezcenny.
p.s. aha i jeszcze odnośnie uzwierzęcenia, Aga szykuje się do położenia spać koło Ali, Ala komentuje "Idę spać z Pelikanem"
sobota, 13 kwietnia 2013
Poranki są najlepsze
Ja klikam na kompie Ala wpada do pokoju i mówi: "Jeszcze coś zapisze i przyjdę dobrze? Za godzinkę" Brzmi to trochę jak moje usprawiedliwianie się przed nią gdy pracuję na komputerze.
Przy śniadaniu Ala uzwierzęciła nas Ala jest owieczką, mama pelikanem a tata kotem.
Przy śniadaniu Ala uzwierzęciła nas Ala jest owieczką, mama pelikanem a tata kotem.
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Babcia
Ala zaanektowała pokój babci zamykając się w nim. Babcia jednak postanowiła wejść do pokoju. Ala tylko spojrzała pochmurnie i powiedziała "Nie przeszkadzaj"
Z parapetu Ala przygląda się wychodzącemu z klatki wujkowi. Nagle macha rękami i woła "Idź tędy"
Z parapetu Ala przygląda się wychodzącemu z klatki wujkowi. Nagle macha rękami i woła "Idź tędy"
niedziela, 7 kwietnia 2013
Rumak
Aga przypomniała mi zdarzenie z przed paru tygodni. Ala bawi się konikami. Aga pyta się - Ten mały to kto? - "To Ala"- A to? Aga pokazuje na większego konika - "To mama" - A ten to pewnie tata? Aga śmieje się i pokazuje na niezbyt urodziwego konika pluszaka - "Nie! to tata" Ala pokazuje na najładniejszego rumaka w stadzie :) Aga się nie poddaje i pyta - A więc kto to jest? - "To dziadek"
Piłka
Gramy w piłkę. Ala chce koniecznie odzyskać piłkę, ja uciekam. - "To moja piłka" - Nie moja, drażnię się. Na to ona - "Bo będę płakać!" zaśmiałem się a Ala - "bo jestem piękna i będę płakać.." :)
sobota, 6 kwietnia 2013
sobota rano
Weekend. Wstałem wcześniej żeby popracować na kompie. Ala wstała 30 min. później... Idę do pokoju i już słyszę - "Tatooo" wchodzę i mówię - Ala, tata wstał wcześniej bo ma coś do zrobienia tu wtrąca się Ala - "Mleko!"(Ala pije mleko w proszku które często robię). Po chwili zabawy opowiada mi: - "Jak wczoraj byłam malutka to skakałam na polinie (trampolinie) z tatusiem" (opowieść z choinki firmowej)
czwartek, 4 kwietnia 2013
środa, 3 kwietnia 2013
z innej bajki
Historia jest przednia dlatego, lamiac konwencje, napisze o innej Ali. Ala moja tesciowa ma chore serce i to dosc powaznie dlatego szuka pomocy medyka który wykona jej operacje. Dostalismy namiar na doktora jedynego speca od tematu, ale telefon wciaz nie odpowiadal wreszcie tesciowa zadzwonila do niego okolo 22 i pyta co i jak. On mowi dobrze, ale na sierpien na to tesciowa ze naprawde zle sie czuje to on ze na dwudziestego ktoregos maja na godzine 1:20!!! i to bynajmniej nie w dzien. Dodam jeszcze ze wizyta jest prywatna czytaj platna, ale tesciowa z grzecznosci nie zapytala ile ;)
ps sory za brak polskich znaków, ale wygladaja one tak: á æ © ß ø i nawet nie wiem gdzie i jak to wylaczyc
ps sory za brak polskich znaków, ale wygladaja one tak: á æ © ß ø i nawet nie wiem gdzie i jak to wylaczyc
Drzewo
Wracam z pracy, Ala siedzi za krzesłem i bawi się guzikami, pytam: Co robisz? Reperuje drzewo! Tabletkami...
wtorek, 2 kwietnia 2013
Kikłan
Ala bawi się chlebem już częściowo nadgryzionym i mówi: "To jest Kikłan" A co to jest Kikłan ? "To jest osiołek i i ma taki dziób i ten dziób jest złoty" ;)
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Śmigus Dyngus
W święta dzieje się dużo, ale nie ma czasu na i pisanie. Dziś Ala uczestniczyła w Śmigusie Dyngusie dostała połówkę jajka niespodzianki z wodą. Podchodzi do Agi i pyta: Mogę teraz kogoś chlapać?
Subskrybuj:
Posty (Atom)