Weekend. Wstałem wcześniej żeby popracować na kompie. Ala wstała 30 min. później... Idę do pokoju i już słyszę - "
Tatooo" wchodzę i mówię - Ala, tata wstał wcześniej bo ma coś do zrobienia tu wtrąca się Ala - "
Mleko!"(Ala pije mleko w proszku które często robię). Po chwili zabawy opowiada mi: - "
Jak wczoraj byłam malutka to skakałam na polinie (trampolinie)
z tatusiem" (opowieść z choinki firmowej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz