Ala poszła w odwiedziny do babci. Po chwili słyszę ożywioną rozmowę i postanawiam się przyłączyć. Ala coś intensywnie wciska babci, mówię - Ala nie zabieraj babci różańca! Ala odpowiada
"Nie, daję kiśka" na to ja trochę zdziwiony - Co dajesz? A Ala
"kiśka!, tata nie ma kiśka" podchodzi do wiaderka z szpargałami i szuka. Babcia pokazuje w ręce kasztana. Ala wyjmuje drugiego z wiaderka i daje mi mówiąc
"Masz kiśka!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz